kiepowa
Administrator
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 257 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Thais
|
Wysłany:
Nie 13:28, 17 Cze 2007 |
|
1. Wstęp.
Ideą każdego rycerza grającego w Tibię jest mieć dobre skile. Co to są dobre skile? Wszystko zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Ktoś kiedyś podsumował: "Podobają Ci się Twoje skile? Czy dajesz radę potworkom, na których chcesz expić lub expisz bez większych strat?". Prosta rzecz: odpowiedź "tak" = masz dobre skile, odpowiedź "nie" = masz złe skile. Nie ma na przepisu - "dobre" czy "złe" skile. Wszystko zależy tylko od Ciebie. Albo na 40 levelu wciąż będziesz bił dwarfy/minosy/rotwormy albo od 15 levelu będziesz biegał na soldiery czy guardy. Twój wybór. A teraz garstka porad dla tych, co mają słabe skile:
2. Podstawy naszych rozważań:
W Tibii wyróżniamy kilka ataków zarówno fizycznych jak i magicznych. Nas interesują:
-chmurki - cios został zblokowany przez tarczę
- żółte promienie - cios został zaabsorbowany przez zbroję
- czerwone promienie - cios nie został przyjęty na tarczę ani na zbroję; trafiona osoba/potwór krwawi. Ten atak nazywamy "blood hit ".
Dodatkowo należy pamiętać, że jeden rodzaj ataku możemy używać raz na dwie sekundy. To oznacza 30 uderzeń na minutę . Na przyszłość - Jeszcze jeden ważny szczegół: w trakcie walki nasza tarcza jest w stanie blokować dwóch przeciwników naraz. W przypadku większej ilości przeciwników, hity każdego ponad tych dwóch idą na naszą zbroję.
3. Co to jest efektywny trening?
Czyli co należy robić, żeby skile rosły nam najszybciej jak to możliwe.
Dawno temu trenować można było bardzo łatwo - ustawić sobie postać afk, pozwolić aby biła jakiegoś stworka najsłabszą bronią na full def i żeby potworek bił nas, a my przyjmowali jego uderzenia na tarczę. I było bardzo łatwo bo potworek nam starczał na długo i było fajnie Jednakże po pewnym czasie wprowadzono pewne ograniczenie.
Do awansu w ataku potrzebujemy uderzać kogoś do krwi lub "z chmurką". Jeśli odpowiednią ilość razy to zrobimy, to dostajemy awans. Jednakże jest pewne ograniczenie co do chmurek. Jeśli uderzymy kogoś "z chmurka" 30 razy pod rząd, to następuje blokada licznika (tego liczącego nasze hity potrzebne do awansu w ataku) i tylko blood hit (nasz na kimś) może zwolnić tę blokadę. Co to oznacza? To oznacza tyle, że jak ktoś ustawi sobie trening, jak to robiono dawniej, to nic nie zyska! Jeżeli przez, powiedzmy, 5 minut będziesz kogoś bił, a ten będzie przyjmował wszystkie Twoje hity na tarczę i ani razu go nie zranisz, to do awansu nie będzie Ci się liczyło 150 uderzeń, a jedynie 30. Taki trening może wydłużyć czas awansu pięciokrotnie, a chyba nikt z nas tego nie chce
A co z awansem shieldingu? Żeby uzyskać awans, potrzebujemy zebrać odpowiednią ilość chmurek w sytuacji, gdy ciosy przeciwnika idą na naszą tarczę; czyli obrazowo - nasza tarcza zbiera chmurki. Jeśli zbierze ich odpowiednia ilość, dostaniemy awans. Ale, ale... Jeśli nasza tarcza będzie zbierała te chmurki, a w tym czasie my nikogo nie zranimy do krwi, to po 30 chmurkach włącza się blokada licznika (tego liczącego nasze hity potrzebne do awansu w shieldingu) i tylko blood hit (nasz na kimś) może zwolnić tę blokadę. Co to oznacza? To samo, co parę linijek wyżej
4. Trening rycerza z potworami.
Troszkę inna historia niż trening z partnerem. Idziemy potrenować z potworami. Najpierw Szczypta Inteligencji: chcemy, żeby nas potwory raniły? Nie, bo nam to nie jest potrzebne do awansu. W związku z tym bierzemy zbroję. Celowo nie mówię: najlepszą. Nie musimy brać np. c-set na trening z np. minosami. Bo po co? Weźmy sobie jakiś plate set, w zupełności wystarczy. Oczywiście, na pewnych levelach ten właśnie p-set jest najlepszą zbroją, ale zbieżność niezamierzona Najprościej: ubieramy się w to, co na co dzień. Do tego bierzemy tarczę. Tutaj właściwie im lepsza tym lepiej. Więcej ciosów na nią przyjmiemy, zamiast na zbroję. Do całości oprócz naszej zwykłej, codziennej broni, bierzemy zestawik paru broni najsłabszych w danym typie. Dodatkowo bierzemy dużo jedzenia, żeby trenować mlev; nie jest to aż tak potrzebne jak przy treningu z partnerem. Tam obrywaliśmy i musieliśmy się leczyć. Tutaj nie obrywamy (zasadniczo taka jest idea).
Jak już jesteśmy gotowi, ruszamy na trening. Trenujemy dość podobnie, tylko że zamiast partnera mamy potworka. Różnica jest taka, że nie musimy dać się zranić (bo po co?). Reszta taka sama.
Szukamy miejsca niedaleko od respawnu, bierzemy dwa potworki i tak się blokujemy (korytarz/parcele), żebyśmy byli atakowani tylko przez te dwa. Bierzemy jedną z najsłabszych broni i tak jak poprzednio badamy jaką bronią i w jakim trybie walki pada optymalna ilość blood hitów. Oczywiście, ustawienia te zależą od Twoich skili oraz od siły potworka. Najczęstszymi potworkami używanymi do treningu są trole, niedźwiedzie, orki, rotwormy, dwarfy, minotaury. I bijemy... Jeśli potworek padnie, lurujemy następnego tak, aby cały czas mieć dwa.Burżuje mogą sobie pozwolić na ich leczenie (ih), ale jest to rzadko praktykowane.
Do tego rodzaju treningu zalicza się następującą sytuację: kolega (sorc/druid, lev 25+) przywołuje nam ghoula. On nas nie atakuje, my natomiast atakujemy summona. Ponieważ potrafi się sam leczyć, to gdy nie będziemy przesadzać z tą częstością blood hitów, ghoul może wystarczyć naprawdę na długo... Nie zapominajmy o shieldingu. Do jego wzrostu potrzebne nam będą dwa zlurowane wcześniej bugi/spidery czy inne...
Co i jak
1. 20/20 - jeżeli macie takie jak wyszliście z Rookgaardu
Miejsce: Troll cave (Edron - tylko dla PACC) ,Trolle koło Thais(dużo ludzi)
Trolle w Ab'Dendriel (najlepsze)
Praktyka:
1 .Na trollach z rookowymi skilami trenujemy z daną bronią np:
* Cluby - Studded Club
* Axe - Hand Axe
* Swordy - Combat Knife
Trenujemy z 2 trollami na początek.
2. Gdy trole zbyt szybko padną bieżemy:
* Cluby - Club
* Axe - Sickle
* Sword -Knife
Z trolli wychodzimy ze skilami przypuszczam 30-35/30-35. Zależy jak je biłeś ,gdy bijesz je zbyt mocno idź dalej za poradnikiem ,gdy powoli je bijesz czekaj tutaj.
2. 35/35
Takie skile już są poważniejsze więc udajemy się (przy dobrym eq) na roty lub dwarfy . Sam polecam na zmiane w kopalniach kazzo roty i dwarfy (nie mieszać) Gdy się już dobrze ukryjecie aby was nikt nie nachodził bierzecie kilka parceli i wybieracie sobie broń. Jest też wiele miejsc z rotami,są one często zajęte więc aby się nie narażać pk i reszcie takich możecie trenić w kopalni lub w kopalni w kazzo.
Niestety tutaj trenujecie do upadłego..... Ze skilami 5x/5x można (ale nie trzeba ) zmienić styl i podejść na minoski .
Jest jednak mało miejsc z minoskami. Dla pacc polecam minosy na darashi sobie podlurować kawałek dalej.
Dla facc polecam folde (non-pvp bo baardzo dużo pk), lub kopalnie minosków koło kazzo.
3. 65/65
Noo już teraz mamy eq mamy chociaż 20 level więc idziemy trenić na slimach .
Trzeba niestety samemu znaleść sobie miejsce ale takie podstawowe to 1 slime, np. na Ghostlandzie, lub bagna koło Venore. Musimy ustawiać sie tak, aby biły nas tylko 2 slimy (jeżeli bedzie ich wiecej trzeba zabić matke bo może się to okazać tragicznie. Wiedząc, który slime to matka uderzamy ją aby była widoczna różnica hp, poczym walimy jednego z klonów z cluba,sickle lub knifa na full defie. Oczywiście będziemy go ładnie bić dlatego że slim niema obrony. Lepsi mogą spróbować trenować crowbarem lub czymś innym z każdej klasy (ja niepolecam do skila 68 i dobrego eq ponieważ blokujemy sobie ,,licznik" i skille bedą nam wolniej rosły).
4.75/75 i więcej
To już zaczynają się ,,schodki". Można zostać na slimach, albo znowu zmienić potworki, tymrazem na cyklopy. . Mają duży defens i potrafią mocno przywalić także UWAGA. No i zostawiają jakiś loot (mięcho lub pieniążki), w przeciwieństwie do slimów. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|